piątek, 17 września 2010

Polscy Seryjni mordercy: Władca much

W latach 60. Katowicami wstrząsnęło makabryczne odkrycie w mieszkaniu znajdującym się na poddaszu jednej z kamienic: znaleziono w nim szczątki kilkunastu poćwiartowanych zwłok. O tym, że coś dziwnego dzieje się w tym mieszkaniu, powiadomili milicję sąsiedzi. Zaniepokoiły ich plagi robactwa, które wydobywały się z kanalizacji, fetor rozkładającego się mięsa i roje ogromnych much unoszących się przy oknie poddasza. Nikt jednak nie spodziewał się, że źródłem tych zjawisk będzie mordercza działalność ich cichego sąsiada Bogdana Arnolda – niepozornego elektryka, który tuż po odkryciu przez milicję jego tajemnicy zniknął jak kamień w wodę. W końcu odnaleziony zaczął składać wstrząsające zeznania: będące niegdyś pralnią mieszkanie było miejscem spotkań Arnolda z katowickimi prostytutkami, które gościnnie przyjmował, a następnie mordował. Zmasakrowane ciała kobiet lądowały w wielkiej wannie, niegdyś służącej mieszkańcom kamienicy do prania, teraz spełniającej rolę swoistej blaszanej trumny…

1 komentarz: