piątek, 17 września 2010

Polscy Seryjni mordercy: Król miasta

W 1955 roku do jednego z krakowskich szpitali zgłasza się mężczyzna narzekający na okropny ból głowy. Na prześwietleniu widać znajdującą się w czaszce pacjenta kulę z pistoletu. Chory z początku nie potrafi sobie przypomnieć, jak mogła się ona znaleźć w jego głowie, ale pamięć zaczyna mu wracać. Śledczy nie mogą uwierzyć, gdy jako sprawcę niedoszłego zabójstwa wskazuje Władysława Mazurkiewicza – majętnego i szanowanego wśród krakowian mężczyzny. Uchodził za zdolnego biznesmena, mającego znajomości wśród najbogatszych mieszkańców Krakowa. Jednak większość ludzi, z którymi miał prowadzić intratne interesy, znikała w niewyjaśnionych okolicznościach. W trakcie śledztwa milicja odkrywa, że Mazurkiewicz swoich niedoszłych współpracowników mordował, a zwłoki ograbiał z kosztowności. Plotki na temat współpracy Mazurkiewicza – najpierw z nazistami w czasie wojny, potem z Urzędem Bezpieczeństwa – mogłyby tłumaczyć przymykanie oczu przez władze na zbrodniczą działalność mężczyzny.

1 komentarz: